www.pomorskabrac.fora.pl
Forum Braci Pomorskiej otwarte dla wszystkich
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


III Słowiańsko-Rycerska Majówka Wenecka
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pomorskabrac.fora.pl Strona Główna » O turniejowych sprawach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szczurołap




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pustkowi
Płeć: Brat nasz

PostWysłany: 10:18, 07 05 2012    Temat postu:

było super i jak zwykle znowu sobie skróciłem wąsy... hi hi hi

dziękuję wszystkim z naszego obozu

ijon i bosman... chwała wam za majówkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cozziz




Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń
Płeć: Brat nasz

PostWysłany: 14:12, 07 05 2012    Temat postu:

Ekipa Toruńsko-Koronowska dziękuje za Majówke - było mega. Liczymy na powtórkę w sierpniu. Pozdro dla sędziów Razz i ekipy z kuchni - cebula nigdy nie będzie już smakować tak samo:))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iga




Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bractwo Rycerskie Ziemi Kujawskiej, Bydgoszcz
Płeć: Siostra nasza

PostWysłany: 17:38, 07 05 2012    Temat postu:

Ja również bardzo dziękuję za przygarnięcie i dobrą zabawę! Szkoda, że deszcz pokrzyżował trochę plany, ale na to nie ma rady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Księciunio SBR




Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Brat nasz

PostWysłany: 21:57, 07 05 2012    Temat postu:

Witam po majówce. Najpierw namiot rozwiesić musiałem i trochę rzeczy posuszyć i poukładać, aby w końcu w spokoju dwa słowa skreślić.
Według kolejności:
- wielkie dzięki Michałowi Diabłowi Weneckiemu za zorganizowanie Majówki. Choć ostatnia noc piekielną się okazała, ale sobotni dzień pełen wrażeń i gorąca zarówno słonecznego jak i konkurencji wszelakich, przeto dzięki wielkie dla Ciebie;
- po wtóre dla Ijona za przygotowania wszelkie i prowadzenie. Szczerze to myślałem, że ty księdzem będziesz i równie poruszające kazanie wygłosisz.
Ale mam nadzieje wiele jeszcze Wenecji i może i w tej roli się odnajdziesz.
Dzięki
- Bosmanowi i jego pomocnikom za bezdyskusyjnie najlepsze żarełko
- Sędziom i prowadzącym wszelkie konkurencje za rzetelna pracę (kopert żadnych nikt nie zauważył, znaczy, że uczciwie było)
- Bohunowi za towarzystwo i znaczenie terenu i rzeczy wszelakich
- Na koniec wszystkim uczestnikom majówki za towarzystwo i dobrą zabawę.

Jak to mawia mój trener tańca - Było dobrze, ale może być jeszcze lepiej.

W imieniu własnym i grupy Adamantos jeszcze raz dzięki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nabi




Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SBR - Starogardzkie Bractwo Rycerskie

PostWysłany: 19:59, 09 05 2012    Temat postu:

zapoda ktoś jakieś zdjęcia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Durrandir von Wonneberg




Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hjaltland Hird / Danzig-Wonnenberg
Płeć: Brat nasz

PostWysłany: 20:26, 10 05 2012    Temat postu:

Natchnęło mnie, poszukałem: wenecki zamek z ciekawej perspektywy

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sadyceuszka




Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Siostra nasza

PostWysłany: 20:25, 11 05 2012    Temat postu:

O to zdjęcia:)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bosman




Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legnica Grodziec
Płeć: Brat nasz

PostWysłany: 07:32, 12 05 2012    Temat postu:

Dziwne ,że tym razem brak narzekań na pikantność potraw.
A może dlatego że , jak zwykle do garów garneli się wszystcy pod warunkiem że po żarcie.
Dzięki Wilowi i jego wspaniałej damie serca jakoś przebrneliśmy tą majówkę .
Dzięki Tym , którzy z własnej lub przymuszonej woli pomagali. A miało być inaczej , mieli być ludzie z każdej ekipy do pomocy , karczer do mycia garów, zamykana kuchnia bez nocnych imprez pomiędzy zapasami jedzenia.
Zazdroszczę Wam dobrej zabawy !!! Ja trzasnełem ponad 500 km. po to by za........dalać przy garach i jeszcze się użerać z co nie którymi. - SUPER TURNIEJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale nie dla mnie.
Michale - chylę czoła za zaopatrzenie - żarła nadmiar - i jeszcze jak luksusowe, gdyby nie Ty było by dużo gorzej i trudniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mataveri




Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Brat nasz

PostWysłany: 17:13, 15 05 2012    Temat postu: Sierpniówka w Wenecji - UWOLNIĆ BOSMANA!

Kłaniam się wszystkim
Jeszcze raz dziękuję wszystkim serdecznie za majówkę. Było ciekawie, szkoda że plany pokrzyżowała pogoda, ale nawet jako Diabeł - na siły wyższe nie mam wpływu. Oczywiście nie zabrakło też niedociągnięć, ale mamy wszystko przedyskutowane z Ijonem i brzydkich wyrazów na forum już nie będę pisał. Tym bardziej, że za ostatnie już się setnie naprzepraszałem. To, co zrobiło na mnie wrażenie (ale jestem próżny!!!), to fakt, iż doczekałem się osobiście podziękowań za imprezę (obok Ijona). Się pewnie z tego zaśmiejecie, ale naprawdę miło było to przeczytać.

Bardzo głupio wyszło z kuchnią. Bosmanie!!! Żarcie było pikantne. Tak jak uwielbiam. Jako pierwszy zobowiązuję się do skrobania pyrów na Grodźcu - w ramach rewanżu. Wiem, że nie o to chodzi, ale chociaż tak chciałbym podziękować Ci za Twój czas przy garach. Pociecha pewnie z tego żadna. Ale kochani - i tu już do wszystkich - czy tak trudno na 2-3 godziny kogoś z drużyny oddelegować do krojenia, obierania itd? Wszyscy się świetnie bawiliśmy - poza Bosmanem, który na to czasu nie miał. Oczywiście znów nie można pisać, że żadnej pomocy nie było - bo była. Niemniej przydałoby się więcej.

O innych sprawach pewnie napisze Ijon. Niemniej szykujcie się na Sierpniówkę. A to, co deklarowałem na zakończeniu - Wenecja jest Wasza - cały czas jest aktualne. Macie ochotę na weekend, kilka letnich dni parą lub z większą ekipą - dzwońcie, dogadamy się - 728-35-88-19.

PS.
Strasznie źle pisałem kiedyś o Wrześni. Września i ludzie z Wrześni są jednak zajebiści. Zawsze i z dużą przyjemnością będę was tu gościł.
Michał, Wasz Diabeł


Ostatnio zmieniony przez mataveri dnia 07:16, 16 05 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wodzu




Dołączył: 19 Maj 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:48, 16 05 2012    Temat postu:

Dzięki wielkie za zaproszenie i wspaniałą zabawę. Było superr,jak zawsze na Wenecji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ijon
Laird



Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tyś? jaaaa? eeee, z takiej małej wiochy Gdynia

PostWysłany: 11:05, 18 05 2012    Temat postu: o reminiscencjach pomajówkowych

witajcie Ludkowie mili

no i po Majówce, buuu, a miało być tak pięknie.....
i nie chodzi tu o aurę w sobotni wieczór i niedzielny poranek, przez którą parę namiotów "popłynęło' i wiele sprzętu obozowego się pomoczyło, gdzie dwa razy były podchody do wykonania biesiady i gdzie przez nią nie odbyły się kultowe weneckie konkurencje oraz działania: przedstawienie o Diable, Noc w Muzeum Kolejki Weneckiej, pokazy ogni, mecz piłki rycerskiej, zapasy czy też bieg do toi-toi'a,
i nie chodzi tu o turystów, którzy w deszcz padający przyszli z parasolami, kapturami i latarkami na 23 w sobotni wieczór pod zamek pytając kiedy będą pokazy ognia,
i nie chodzi tu niefortunność terminów, gdzie 1, 2 i 3 maja było mnóstwo przybyłych turystów ciekawie pytających kiedy będą walki lub kiedy coś dziać się będzie, a na odpowiedź że dopiero w piątek, sobotę i niedziele, zdziwieni odchodzili pytając czemu dopiero. nie chciało mi się już im tłumaczyć każdemu z osobna że każde działania turniejowe w całej Polsce NIGDY nie odbywają się w środku tygodnia i jeszcze do tego gdy przeplatane są dniami pracy, no chyba że jest to typowa impreza komercyjna na zamówienie (nawet bitwa grunwaldzka robiona jest zawsze w sobotę, a nie 15 lipca),
i nie chodzi mi o niedopasowanie za dużej ilości żarełka (szczególnie mięsiwa świeżego i chleba) do potrzeb jedzeniowych uczestników,
i nie chodzi mi o to że po piątkowej ceremonii zaślubin, ktoś (chyba z turystów) świsnął mi spod ruin długi pomarańczowy przedłużacz z podwójnym czarnym gniazdkiem,
i nie chodzi mi też na zakończenie o to, że ktoś mi zabrał czarną latarkę diodową, która cały czas w kuchni na parapecie okna sobie leżała.
chodzi mi o Wasze w większości podejście do pomocy w kuchni, i to pomocy oferowanej w zgłoszeniach Majówki!!!

zacznę po kolei od góry:
- był Bosman i Ania, dzięki którym CAŁA jedzeniowa strona Majówki została ogarnięta i obojętnie jak potoczą się losy gotowania w kuchni, Bosmanie i Aniu - dziękuję Wam baaaardzo za to,
- była garstka 4-5 osób która prawie cały czas siedziała i pomagała w kuchni, też dziękuję Wam za to,
- było ok 10 osób które na wezwanie stawiały się do kuchni do pomocy i tym osobom także dziękuję
- było bardzo dużo osób wśród uczestników, które spontanicznie bez wezwania pomagały przy garach o każdej porze i dodatkowo, często przychodząc do Bosmana, pytały co jeszcze obrać do obiadu lub co jeszcze mogą mu pomóc, aby go i Anie odciążyć w kuchni ............. kurnia!!!!!, co ja za głupoty piszę!!!!!!! jakie osoby do zadeklarowanej pomocy!!!!! chyba mnie pogięło!!!!!
luuudzieee........
i tu następuje w tekście dużo miejsca pustego ze względu na cenzurę słowa










tekst wraca
było nas oprócz rzemieślników ok 130 osób, z czego niewiele ponad 10% pomagało w kuchni, a gdzie była reszta???? jak zwykle fajnie wyglądała dłuuuuga kolejka po gorącą strawę do kotła, a gdzie była prędzej reszta do pomocy Bosmanowi???
nie pomnę już kto zadeklarował się do pomocy w kuchni, ale po tych deklaracjach byłem spokojny o pomoc Bosmanowi. a co było? dlaczego ZNOWU JA musiałem łazić po obozach i prosić o pomoc lub o wysłanie ludzi do pomocy w kuchni? dlaczego Bosman ZNOWU musiał się wku....ć (o, coś tu zamazane jest i nie można odczytać)
luuudzieee.....
i tu następuje w tekście znowu miejsce puste ze względu na cenzurę słowa



tekst wraca
przecież wiadomym jest, że aby zjeść trzeba ugotować - czynili to z wielkim poświęceniem Bosman i Ania, a aby ugotować trzeba przygotować produkty do kotła - a to robiło notorycznie tylko parę osób, łącznie z Bosmanem i Anią, dla ok 160 wszystkich uczestników.....
i tu dobrze Michał napisał: "...Ale kochani - i tu już do wszystkich - czy tak trudno na 2-3 godziny kogoś z drużyny oddelegować do krojenia, obierania itd? Wszyscy się świetnie bawiliśmy - poza Bosmanem, który na to czasu nie miał." oraz Bosman "...A miało być inaczej , mieli być ludzie z każdej ekipy do pomocy , karczer do mycia garów, zamykana kuchnia bez nocnych imprez pomiędzy zapasami jedzenia.
Zazdroszczę Wam dobrej zabawy !!! Ja trzasnełem ponad 500 km. po to by za........dalać przy garach i jeszcze się użerać z co nie którymi. - SUPER TURNIEJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale nie dla mnie."
i choć mnie to boli, ale przyznaję CAŁKOWITĄ rację Bosmanowi, chyląc zarazem czoła za ogrom pracy i poświęcenia które dla NAS WSZYSTKICH wykonał z Anią pospołu.
po takim podejściu większości uczestników do pomocy w kuchni i po Bosmana dopołudniowej niedzielnej decyzji, nie liczcie na dalsze gotowanie w takiej formie jak była do tej pory. na pewno nie będzie też zewnętrznego cateringu, a jak odbywać się będzie wyżywienie dla Was - nie wiem........ nie wiem też czy wiecie, ale nasze działania weneckie są nielicznymi spośród organizowanych innych w Polsce, gdzie mało które te działania mają taką "oprawę" żywieniową jak w Wenecji. nie wierzycie, to popytajcie znajomych.....
jest mi smutno, że od siódmego razu mych działań (czyli bieżącej Sierpniówki) nie będzie gotowanej dla Was ciepłej strawy w kuchni, nie będzie kultowej kaszy z gulaszem na sobotni obiad (więc czy niedzielny bieg do toi-toi'a będzie miał "uzasadnienie"???), nie będzie gorącej wody, nie będzie sutej biesiady z czymś gorącym, ale cóż..... stało się i nie wiadomo czy będzie to można "odkręcić".
a miało być tak pięknie.....



a teraz druga strona Majówki.
- dziękuję Michałowi za umożliwienie wszelkich działań naszych weneckich oraz dodatkową możliwość spędzania czasu wolnego pod murami zamku weneckiego. dzięki Ci też Michale, za naszą współpracę i konstruktywne wspólne rozwiązywanie problemów i niedociągnięć, które ZAWSZE są na wszelkich działaniach odtwórczych.
- dziękuję Wam wszystkim za historycznoś obozowisk i etykę średniowieczności, bo jako rzekłem to na zakończeniu, pierwszy raz było pod tym względem bez większych zastrzeżeń i dobrze to wyglądało.
- dziękuję Krzyśkowi i Tomkowi oraz całej ekipie poniedziałkowej za sprzątanie po nas całego terenu oraz śmietniska pod Domkiem Alko...., wróć, Archeologa.
- dzięki wielkie raz jeszcze Bosmanowi i Ani za całokształt działań kulinarnych oraz osobom które w tym udział brały.
- dziękuję oficerom prowadzącym i osobom funkcyjnym za ogarnięcie działań Majówki (miałem dla Was w zanadrzu małą rekompensatę za Wasze działania, ale złośliwa aura plany mi pokrzyżowała).
- dziękuję wszystkim odtwórcom ceremonii zaślubin Krzyśka i Magdy (poczet, zbrojni, dwórki, szpaler i wystrzały), z życzeniem aby kiedyś też taki ślub wziąć chcieli.
- dziękuję też ptactwu wszelakiemu za całodobowe umilanie czasu "świergoleniem" swoim oraz obu jeziorom za tak ciepłą wodę w końcu kwietnia i na początku maja.

info odnośnie Sierpniówki - aby podnieść jeszcze jej rangę, dodatkowo oprócz Turniejów Bojowych: wczesnego i późnego, odbędą się także "Walki 1x1", liczone wśród walczących w rankingu ogólnopolskim, gdzie trzy pierwsze miejsca są nagradzane.
a co tam, stać jeszcze mnie na to.....


i to by było na razie tyle.

pozdrawiam
Ijon



p.s.
wiadomość dla osób które zechcą przyjechać do Domku Archeo przed Sierpniówką aby odpocząć: są tam w kuchni złożone konserwy i węgiel drzewny już na sierpień, więc proszę ich nie ruszać.


Ostatnio zmieniony przez Ijon dnia 16:11, 20 05 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olga




Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Siostra nasza

PostWysłany: 18:11, 18 05 2012    Temat postu:

mam słabe czajenie, czy nie było mówione, kiedy sierpniówka? chciałabym się terminowo zgłosić tym razem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ijon
Laird



Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tyś? jaaaa? eeee, z takiej małej wiochy Gdynia

PostWysłany: 16:19, 20 05 2012    Temat postu: o dalszych działaniach w Wenecji

Olga, zgłoszenia do IV Turnieju Rycerskiego i Igr Plebejskich ustalę później, ale termin ten będzie być może do końca lipca. czaj to na forum, bo transport z Bydzi też będzie. i dzięki Ci za "pacynkowy glejt"....

Ijon



p.s.
jak matura?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olga




Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Siostra nasza

PostWysłany: 21:54, 26 05 2012    Temat postu:

będę więc czujna i tym razem nie zaśpię Ya winkles

cieszę się, że Ci się spodobało. Matura? zobaczymy jak będą wyniki, ale zdałam na pewno, więc teraz czas na Partyman , i Vomit
nie mogę się doczekać, aż powyższe czynności wykonam również z Tobą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pomorskabrac.fora.pl Strona Główna » O turniejowych sprawach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin